Hel, rodzice, szwagry…

W minioną środę też byliśmy na Helu. Zdjęcia dopiero dzisiaj, bo…

Długa historia, która po raz kolejny pokazuje, że posiadanie backupu ważnych danych to podstawa (straciłem tylko 33 zdjęcia, a właściwie 33 RAWy, bo JPGi w pełnej rozdzielczości już wyeksportowane bezpiecznie w dwóch innych lokalizacjach są). Trzydzieści trzy zdjęcia na przeszło sto tysięcy (nazbierało się tego przez lata). Oczywiście mogłem uniknąć problemów odłączając dysk przed przywróceniem komputera do stanu fabrycznego, ale „po co”… 😉 Jedyne czym się przejąłem to czas, który zmarnowałem na przywracanie z backupu.

I teraz coś dla niedowiarków, którzy zawsze się dziwią jak się im mówi, że z Gdańska widać Hel. No widać i to nie jest nic mocno wyjątkowego, ale zdecydowanie lepiej z Helu obserwować Gdańsk, ze względu na charakterystyczne budynki. Jednym z takich budynków jest wieża Kapitanatu Portu Północnego (po prawej stronie zdjęcia):

W linii prostej to jest 24 km, a widać po lewej inne obiekty, jeszcze bardziej oddalone. A jakby ktoś nadal nie zorientował się o jaki budynek mi chodzi, polecam Google Images.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *