Grudzień 2022

W pracy hipsterzy robili kawę z dripa (drip-drop) a potem przez Chwaszczyno jechaliśmy na nagranie z RODem. Innego dnia napadało śniegu więc pojechaliśmy tradycyjnie do lasu. Później był już tylko typowy, wejherowski smog.

Kwiecień 2019

No i nie udało mi się prowadzić Kroniki PJF przez rok czasu…

Hel, rodzice, szwagry…

W minioną środę też byliśmy na Helu. Zdjęcia dopiero dzisiaj, bo…

Trzech Króli

Jeszcze wczoraj ten śnieg mnie denerwował, bo moja droga z pracy do domu była trzy razy dłuższa niż zazwyczaj (chociaż nie powiem, frajda z driftowania na drodze też była), natomiast dziś byłem zachwycony!

Molo w Sopocie

W końcu nam się udało skorzystać z weekendowego słońca!

Gdańskie koło widokowe

W końcu i my trafiliśmy na nasze koło widokowe. Muszę przyznać, że całkiem fajnie…

Do lasu, wzdłuż torów

Wejherowo – miasto rozcięte na pół linią kolejową, z jednej strony zaczyna się Redą, a z drugiej kończy Bolszewem.

Dziś rano…

Od kilku weekendów się zbieraliśmy, żeby wyjść z domu rano.