Jedną z najtrudniejszych dla mnie rzeczy jest selekcja zdjęć. Jest to na tyle upierdliwa dla mnie sprawa, że czasami sobie ją odpuszczam… O ile jednak mogę sobie pozwolić na zatrzymanie pięciu zdjęć, z których jedno jest zrobione tak jak chciałem, o tyle ciężko jest (chociażby ze względu na miejsce na dysku) zostawić 2000 zdjęć z wakacji, z których pokazać znajomym chciałbym ze 40. Selekcja jest trudna (dla mnie) z kilku powodów, np. ilości zdjęć, treści i jakości wykonania (czasem technicznie zdjęcie kuleje, ale tematycznie się ratuje, czasem odwrotnie), itp. Idąc na przekór przeciwnościom, wypracowaliśmy sobie coś, co nazywam metodą flagowo-gwiazdkową (tak, nazwę wymyśliłem na potrzeby tego wpisu).
Metoda flagowo-gwiazdkowa opiera się na jednej prostej zasadzie – wybiera się zdjęcia nadając im gwiazdki (punkty) w skali od 1 do 5, ale (i tu jest mój patent) robi się to w kilku (maksymalnie pięciu) etapach, nadając za każdym razem tylko n gwiazdek zdjęciom, które mają n-1 gwiazdek. Do tego dochodzą dwa etapy flagowania.
Ok, już tłumaczę… Przyjmijmy, że mamy 10 zdjęć z sesji. Odrzucamy kompletnie nieudane (etap I) oznaczając je czarną flagą (Lightroom, zwany dalej skrótem Lr) lub po prostu używając klawisza DEL – zostaje 7. Nadajemy jedną gwiazdkę (etap II) wszystkim zdjęciom, które się nam wstępnie podobają (np. 6 sztuk) i… idziemy spać. Następnego dnia przeglądamy tylko zdjęcia z jedną gwiazdką i nadajemy dwie gwiazdki (etap III) tym zdjęciom, które nam się podobają… Cały cykl powtarzamy n razy, aż zostanie nam odpowiednia ilość zdjęć z danej sesji lub mamy już same zdjęcia pięciogwiazdkowe. Najwyżej ocenione zdjęcia (czyli piątki, albo czwórki i piątki – jak kto woli) oznaczamy białą flagą (etap VII), a pozostałym dajemy „krzyżyk na drogę”, czyli używamy (w Lr) klawisza X do oznaczenia zdjęć jako odrzucone (ostatecznie je usuniemy po obróbce pozostałych, żeby w razie czego mieć możliwość wyciągnąć jakąś czwórkę na piątkę, lub znaleźć perełkę we wstępnie odrzuconych). Oczywiście nie trzeba do tego mieć Lightrooma (najwyżej nie nadasz flag i trochę roboty zrobisz ręcznie filtrując zdjęcia po gwiazdkach). Po wyselekcjonowaniu zdjęć i ich obrobieniu żegnamy się z czarnymi flagami używając opcji Photo → Delete rejected photos (Lr) i zdjęcia odrzucone lądują w koszu (no chyba, że jakieś chcemy jednak mieć, to zdejmujemy z niego czarną flagę). Pozostałym zdjęciom po obróbce nadajemy natomiast białą flagę, oznaczając zdjęcia, które mamy gotowe, obrobione, otagowane…
Ważna uwaga – jeżeli w selekcji pomaga nam ktoś jeszcze, to taka osoba (osoby) przegląda wszystkie zdjęcia i nadaje swoje gwiazdki, nie patrząc na nadane przez nas (trzeba to robić naprzemiennie, nadając najpierw jeden punkt i powtarzając cykle u wszystkich x osób n razy, dzięki czemu nie nadpisujemy sobie trzech gwiazdek jedynkami, czy nie windujemy zdjęcia z ostatniego miejsca na czwarte). Pierwsza osoba nadaje jedynki dla wszystkich zdjęć, druga osoba jedynki dla wszystkich zdjęć, pierwsza osoba nadaje dwie gwiazdki dla wszystkich zdjęć z jedną gwiazdką, druga osoba nadaje dwie gwiazdki dla wszystkich zdjęć z jedną gwiazdką… itd. Ciekawe doświadczenie – widzi się jak pewne zdjęcia mimo naszego „nie” sukcesywnie pną się na kolejne etapy. Ostatni etap selekcji należy zrobić wspólnie, przeprowadzając dyskusję nad zdjęciami spornymi.
A jak Wy radzicie sobie z selekcją zdjęć?