Skoda

W końcu mi się udało zrobić zdjęcie tej „blaszanej suki” (taka pieszczotliwa nazwa naszego rodzinnego samochodu), bo zabierałem się za to od kilku lat.

Jedna, jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna Octavia – na pewno nie widzieliście takiej na ulicy, nigdy, przenigdy… 😉

Tym razem niestety zdjęcia były bez Jacka, który i zorganizuje fajne auto, i doradzi jak je fotografować. I to niestety widać… No ale co będziemy narzekać – przynajmniej miałem pretekst, żeby się oderwać od świątecznego stołu.

PS. Szpetnie wygląda to maskowanie rejestracji, ale przyznam, że jeszcze lepszego patentu nie ogarnąłem. Najlepiej byłoby chyba mieć taki mini baner z adresem strony, zalaminowany, żeby umieszczać zamiast blach – wówczas by to jako tako chyba wyglądało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *