Niestety z jednej strony, to jeszcze sezon, więc wjazd do Władysławowa zajął nam dłuższą chwilę, z drugiej strony to już prawie po sezonie, więc znalezienie budki z goframi o 21h nie było łatwe (no były jakieś budki, ale odstraszały wyglądem). Ostatecznie się udało, goferek wciągnięty