Mini One

Oryginalniejszego Mini One z elementami Coopera S to chyba nie widziałem…

Samochód jest tak pełen detali, że ciężko mi wybrać zdjęcia, jakie tu pokazać, bo po ostatecznej selekcji nie udało mi się w setce zamknąć. Stwierdziłem w końcu, że co bym nie wybrał, to będzie za mało i będę żałował, że czegoś nie wrzuciłem. Trudno. Jak widać na załączonych obrazkach rude ciągnie do rudego (Dorota zawsze chciała mieć Mini). Oczywiście jak zwykle za zorganizowaniem samochodu stoi Jacek.

Będzie jeszcze jeden wpis z tym Mini, ale to już nie dzisiaj. Jest jeszcze jeden wpis z tym Mini!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *