Ostatnio miałem okazję przetestować kilka obiektywów (żadne nowości, po prostu miałem okazję pożyczyć lub wymienić się na coś innego) a teraz wpadł mi w ręce aparat.

Ostatnio miałem okazję przetestować kilka obiektywów (żadne nowości, po prostu miałem okazję pożyczyć lub wymienić się na coś innego) a teraz wpadł mi w ręce aparat.
Zawsze “lubiłem” na fotoblogach te wszystkie wpisy, w których było minimum siedemset zdjęć…
Niestety to już nie było zimno, tylko wręcz pizgało złem, więc po pięciu minutach byliśmy z powrotem w samochodzie…