Dokładnie tydzień temu byliśmy na krótkim spacerze i tak sobie miały te zdjęcia leżeć spokojnie na dysku, bo nigdzie nie miałem zamiaru ich publikować, ale… okazuje się, że jest nowy problem w społeczeństwie: rzepiary!

Dokładnie tydzień temu byliśmy na krótkim spacerze i tak sobie miały te zdjęcia leżeć spokojnie na dysku, bo nigdzie nie miałem zamiaru ich publikować, ale… okazuje się, że jest nowy problem w społeczeństwie: rzepiary!
Szybki objazd po okolicy, póki pogoda łaskawa… Dało się dzisiaj nałapać słonecznych promieni i jodu 🙂
Dwa lata temu byliśmy w Bieszczadach po raz pierwszy, czysto turystycznie. Tym razem byliśmy w odwiedziny, więc program wycieczki był zdecydowanie inny, ale jak ostatnio – nie miałem zamiaru wchodzić na Tarnicę i plan zrealizowałem.