Sierpień 2018

W sierpniu przejechaliśmy tylko 90 km na rowerach i chociaż tego nie widać, to jedno zdjęcie jest właśnie z wycieczki rowerowej.

Lipiec 2018

Lipiec był chyba jakiś niefotogeniczny…

Sens dźwigania

Na pewno nie raz słyszeliście, że podróże inspirują. Wiadomo, że zmiana otoczenia, nawyków, znajomych – wszystko to pobudza nas mimowolnie do jakiegoś myślenia. Czasami mamy do czynienia z jakimś myśleniem twórczym, czasami z myśleniem co zrobić, by było łatwiej… Nasza czerwcowa podróż skłoniła mnie do zastanowienia się nad sensem dźwigania.

Czerwiec 2018

Czerwiec to był miesiąc z jedną sesją i wakacjami.

Maj 2018

Comiesięczne publikacje miały mnie zmobilizować do systematycznego obrabiania zdjęć…

Kwiecień 2018

Kwiecień był miesiącem, w którym nic się nie działo…

Nie wiem czego chcę…

Tak właśnie w dużym skrócie można by było opisać potrzeby wielu początkujących adeptów fotografii.

Pasek Peak Design SLIDE

Do tego wpisu zabierałem się pół roku. Dosłownie… bo mniej więcej pół roku temu stałem się posiadaczem paska PeakDesign. W związku z tym, że przez te pół roku minęło między innymi na fotografowaniu, to jestem w stanie o tym produkcie powiedzieć coś więcej niż „fajny”.

Marzec 2018

W marcu pojechaliśmy zobaczyć na własne oczy, gdzie kręcono nowy polski serial „Kruk. Szepty słychać po zmroku.” – zwiedzaliśmy Podlasie.

Czarny piątek

Dawno mnie nie było na żadnej manifestacji z aparatem, ale jak tylko dowiedziałem się, że w Gdyni protest przeciwko zaostrzeniu prawa do aborcji będzie szedł równolegle z drogą krzyżową, podjąłem decyzję, że lecę szukać taniej sensacji.

Luty 2018

W lutym była zima, w końcu…

Migawka i czasy synchronizacji z lampą błyskową

Ustawienie odpowiedniego czasu naświetlania ma wpływ nie tylko na sensowne rozmazanie się obiektów ruchomych (synchronizacja z drugą kurtynką) ale ma dość istotne znaczenie przy fotografowaniu w studio i plenerze z wykorzystaniem lampy błyskowej.

Styczeń 2018

Pomyślałem, że żeby cokolwiek działo się na tej stronie, to będę wrzucał chociaż jakieś podsumowania miesiąca…

Kolejny Nikon w domu

Ostatnio miałem okazję przetestować kilka obiektywów (żadne nowości, po prostu miałem okazję pożyczyć lub wymienić się na coś innego) a teraz wpadł mi w ręce aparat.

Bezkarnie leniwe popołudnie

Zawsze „lubiłem” na fotoblogach te wszystkie wpisy, w których było minimum siedemset zdjęć…

Skoda

W końcu mi się udało zrobić zdjęcie tej „blaszanej suki” (taka pieszczotliwa nazwa naszego rodzinnego samochodu), bo zabierałem się za to od kilku lat.

Zabaw w porównywanie szkiełek ciąg dalszy

Wizyta szwagrów stała się dobrą okazją do spaceru i kilku zdjęć…

Cztery pory roku: jesień

Każdy fotoamator przez to przechodził, niektórym już tak zostaje do końca, wydaje się to mega nudne i oklepane, ale mimo wszystko, jak tylko nastaje jakaś pora roku, a już w ogóle jesień, to większość z nas chwyta za aparat i udaje się do lasu lub parku, by upolować charakterystyczne dla danej pory roku kolorki…

Rozmiar ma znaczenie

Tym razem na tapecie stałka – Nikkor 35 mm. Moja opinia? Jestem zachwycony, dziękuję, można się rozejść… 😉

Słoneczna Gdynia

Dzisiaj była kawa i drożdżówka w Gdyni…

Zapora w Myczkowcach

Ostatni dzień i ostatnie miejsce w Bieszczadach.

Ruiny klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu

Końcówka zwiedzania, czyli powroty do miejsc, których nie zdołaliśmy odwiedzić wcześniej.

Połonina Wetlińska

W końcu na tym naszym urlopie wybraliśmy się w góry. Dawno nie miałem okazji połazić, więc zapomniałem już jak to jest, a przez tą pieprzoną poprawność polityczną nikt mi nie zwrócił uwagi, że góry, nawet takie jak Bieszczady, nie są dla grubych ludzi!

Skałki, skansen…

Kiedy Andrzej powiedział, że idziemy na skałki, pomyślałem że będzie grubo. Kiedy zobaczyłem jak Andrzej się pakuje i ubiera na to wyjście, pomyślałem że będzie bardzo grubo…